Jak to drzewiej bywało

Jak to drzewiej bywało – szlakiem ginących zawodów


Najważniejsze , by istniało to, czym się żyło

Pokaż album: Izba Regionalna 31 października br. w naszej szkole miało miejsce uroczyste podsumowanie projektu „JAK TO DRZEWIEJ BYWAŁO– szlakiem ginących zawodów” połączone z otwarciem Izby Regionalnej.

Dyrektor szkoły pani Halina Mokrzycka powitała zaproszonych gości, rodziców, nauczycieli, pracowników szkoły i uczniów. Swoją obecnością zaszczycili nas: p. Eugeniusz Galek – Wójt Gminy Cmolas, p. Edyta Kus-Mokrzycka – dyrektor SOK w Cmolasie, p. Jakub Augustyn – „Twoje Radio Cmolas”, p. Barbara Żarkowska – tygodnik „Korso Kolbuszowskie”, p. Andrzej Wilk – sołtys naszej wsi, ks. Grzegorz Siciak – proboszcz parafii, p. Janina Jadach – przewodnicząca Rady Rodziców oraz p. Krzysztof Magda- rzeźbiarz z Ostrów Baranowskich, p. Jan Bańka – kowal z Cmolasu, panie: Maria Rzeszutek i Maria Gul – członkinie zespołu „Cmolesianie”, p. Tadeusz Puzio – pszczelarz z Kopci.

Po krótkim wprowadzeniu w tematykę uroczystości, głos zabrała p. Władysława Stolarz – autorka projektu- która przedstawiła jego cele, założenia, uczestników oraz najważniejsze działania. Szczegółowe sprawozdanie połączone z prezentacją multimedialną przekazała jedna z uczestniczek projektu – Monika Dziedzic ucz. kl.VI. Ciekawym przerywnikiem był występ Mateusza Dziuby ucz. kl.V, który gwarą lasowiacką opowiedział zebranym o dawnych obyczajach bożonarodzeniowych. Kolejny punkt programu to otwarcie Izby Regionalnej, która powstała jako jedno z zadań projektowych. Po przecięciu wstęgi nasi goście zwiedzili izbę, w której oprócz dawnych przedmiotów i narzędzi znajdują się pamiątki z babcinej szafy, stare dokumenty oraz galeria ginących zawodów. Potem udali się na dolny korytarz, by obejrzeć wystawę podsumowującą dorobek uczestników projektu. Znalazły się na niej zdjęcia, bibułkowe kwiaty, świeczki z węzy, gliniane dzbanuszki, wiklinowe słoneczka oraz hacele. Zwieńczeniem spotkania była degustacja potraw regionalnych – kapusty z grochem, smalcu z cebulą, barszczu z ziemniakami, pierogów z kapustą i ryzioka.

Składamy gorące podziękowania wszystkim, których odwiedziliśmy w czasie projektu za miłe i gościnne przyjęcie, a Fundacji Banku Zachodniego WBK za okazaną życzliwość i wsparcie finansowe. Dziękujemy.

no comments


W stolicy polskiej wikliny

Pokaż album: W Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad SanemZwiedzanie Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad Sanem i udział w warsztatach wikliniarskich to kolejne atrakcyjne wyjazdy w ramach projektu „JAK TO DRZEWIEJ BYWAŁO- szlakiem ginących zawodów”.

10 października tuż prze ósmą wyjechaliśmy do Rudnika nad Sanem. W Centrum Wikliniarstwa w sali konferencyjnej obejrzeliśmy tematyczne prezentacje multimedialne oraz trofea myśliwskie, a następnie podziwialiśmy wystawę fotografii Mai i Krzysztofa Celuchów pt. „Wody Puszczy Sandomierskiej”, wystawę pt. „Malarstwo i rzeźba Anny Seroki”. Obejrzeliśmy też przepiękną ekspozycję wikliny użytkowej, mody wiklinowej, mebli wiklinowych. Byliśmy w sali historycznej poświęconej hrabiemu Ferdynandowi Homperchowi, dzięki któremu rozwinęło się wikliniarstwo w Rudniku.

Braliśmy też udział w warsztatach wikliniarskich. Pan wikliniarz pokazał nam, jak się robi tzw. krzyżak, przygotował go dla każdego z nas, rozpoczął plecienie, a potem my sami próbowaliśmy tej czynności. Wszyscy wykonaliśmy „słoneczka”, które znajdą się na wystawie podsumowującej projekt. Pobyt w Rudniku zakończyliśmy spacerem po parku w centrum miasta.

Zadowoleni, pełni wrażeń, z pamiątkami z polskiej stolicy wikliny wróciliśmy do Porąb około 16-tej. Była to bardzo pouczająca wycieczka.

no comments


Odwiedzamy rzeźbiarza i kowala

Pokaż album: Rzeźbiarz i kowal

25 września br. uczestnicy projektu odwiedzili p. Krzysztofa Magdę z Ostrów Baranowskich, który zajmuje się rzeźbiarstwem- głównie o tematyce sakralnej. W pracowni podziwialiśmy przepiękne prace oraz obejrzeliśmy narzędzia służące do pracy. Pan Krzysztof opowiedział nam, jak powstają i co przedstawiają jego rzeźby. Chętni mieli okazję popracować dłutem przy rozpoczętej rzeźbie. Dopiero wtedy okazało się, że nie jest to wcale takie łatwe. To ciężka praca wymagająca ogromnej siły, cierpliwości i dokładności.

W drodze powrotnej odwiedziliśmy p. Jana Bańkę w jego kuźni w Cmolasie. Pan Jan to prawdziwy kowal z dziada pradziada. Kiedyś ręcznie wykuwał głównie narzędzia gospodarcze i podkuwał konie, a obecnie zajmuje się kowalstwem artystycznym. Ręcznie wykonuje przepiękne ozdoby, które prezentuje- podobnie jak p. Krzysztof Magda – na różnych wystawach. By pokazać nam, jak ciężka jest praca kowala, na naszych oczach wykuł podkowę. Na pamiątkę spotkania, każdy uczeń otrzymał hacel, który służy do mocowania podkowy.

Serdecznie dziękujemy p. Krzysztofowi i p. Janowi za miłe spotkanie.

no comments


Z wizytą u pszczelarza i kowala

Pokaż album: U pszczelarza11 września 2013r. uczestnicy projektu ruszyli szlakiem ginących zawodów. Najpierw zwiedziliśmy pasiekę pszczelarską w Kopciach.  Jej właścicielem jest p. Tadeusz Puzio. To duża pasieka składająca się z około 70 uli wykonanych ze słomy. Gospodarz spotkania bardzo ciekawie opowiedział nam o życiu i zwyczajach pszczół, tłumaczył ich zachowania, objaśniał dlaczego są dla nas tak ważne. Zaprezentował nam plaster miodu i opowiedział,

Continue reading

no comments


Zwiedzamy Trzcinicę i Stróże

Pokaż album: Wycieczka do Trzcinicy i Stróży25 czerwca udaliśmy się na zwiedzanie Skansenu Archeologicznego Karpacka Troja w Trzcinicy oraz Muzeum Pszczelarstwa w Stróżach. W drodze do Trzcinicy obejrzeliśmy cmentarz ofiar II wojny światowej w Warzycach.

Karpacka Troja to połączenie tradycyjnej formy skansenu oraz nowoczesnej placówki muzealnej. Cały kompleks składa się z terenu grodziska oraz parku archeologicznego leżącego u jego podnóża. Na grodzisku zrekonstruowanych zostało ponad150 wałów obronnych, 2 bramy prowadzące do grodu (z epoki brązu i wczesnego średniowiecza) oraz 6 chat. Na terenie parku archeologicznego zlokalizowane są rekonstrukcje wiosek otomańskiej z początków epoki brązu oraz słowiańskiej z wczesnego średniowiecza. Znajduje się tu także pawilon wystawowy z salą ekspozycyjną, salą konferencyjną, salą edukacyjną dla dzieci, „Salką Małego Odkrywcy” przeznaczoną dla przedszkolaków oraz zapleczem gastronomicznym, w którym serwowane będą potrawy przygotowane w oparciu o dawną sztukę kulinarną. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od pawilonu wystawowego, gdzie mogliśmy zobaczyć, jak wyglądało życie ludzi epoki kamienia i brązu. Następnie udaliśmy się do rekonstrukcji wiosek sprzed prawie 2500 lat p.n.e. Zwiedziliśmy chaty i wały obronne. Na niemal dwie godziny przenieśliśmy się w bardzo odległe czasy.

Z Trzcinicy udaliśmy się do Muzeum Pszczelarstwa w Stróżach. Po skansenie oprowadzała nas pani przewodnik, opowiadając bardzo ciekawie o historii pszczelarstwa. W chatach wystawowych, zrekonstruowanych z oryginalnych elementów, oglądaliśmy wspaniałą kolekcję akcesoriów pszczelarskich, w tym prawdziwy ewenement, jakim jest miodarka Hruśki, pierwsza na świecie na jeden plaster. Podziwialiśmy Karpacką Barć Milenijną - kilkunastometrowy pień bartny, najwyższy w Polsce i wpisany do "Księgi Rekordów i Osobliwości" oraz pozostałą kolekcję pięknie zdobionych uli. Potem wzięliśmy udział w warsztatach pszczelarskich. Każdy z nas wykonał dwie świeczki z węzy. W ramach odpoczynku, po zajęciach muzealnych i warsztatach, bawiliśmy się na placu zabaw w „Pszczelej Wiosce” i zwiedziliśmy mini- zwierzyniec. Posileni miodem i atmosferą „ Sądeckiego Bartnika” z nowymi zapasami sił wróciliśmy do domów.



Continue reading

no comments